Calkiem inna komedia od tych wymuszonych, hollywoodskich czy nawet polskich starajacych sie na hollywodzkie; to jest prawdziwa komedia o sytuacjach nie tylko zydowskich ale ogolnieludzkich; szczery smiech od poczatku do konca filmu - z nas ludzi . . .

wciągający film z zakończeniem, które mnie niebywale zaskoczyło. bardzo polecam. nie rozumiem tylko, czemu ta sąsiadka w opisie została tak wyeksponowana. to tylko jedna z wielu postaci w tym filmie, którą bohater spotyka.

Krotko - nudy koszmarne, koniecznie zabrac poduszke.
Dluzej - film z koszmarnymi dluzyznami, rozciagniety do granic wytrzymalosci.
Wszystkie najlepsze sceny zawarte sa w trailerze ;) Nawet jesli lubi sie podobne
klimaty film jest przegieciem - trudno dosiedziec do konca seansu.
Zdecydowanie NIE POLECAM, chyba ze akurat pada, albo nie masz gdzie spac ;)

5/5, 10/10, a nawet 100/100! I nie wiem, czy chodzi o sens życia, być może stawką tutaj jest ono samo: bez sensu. Polecam.

oryginalny, kompletny, piekny. tak sie robi film nowoczesny. polecam zapoznanym z procesem tworczym. wpedza w kompleksy, od scenariusza prze zdjecia po gre
to tyle

Nie nazwałabym tego komedią, aczkolwiek film jako taki mi się podobał.

Kto zna twórczość braci Coen, będzie się zapewne identyfikował z daremną próbą odnalezienia sensu w ludzkim istnieniu, z którym borykają się z reguły głowni bohaterzy ich filmów. Tak jest i w tym wypadku. Jest jak zwykle dość śmiesznie, choć nie w tak bezpośredni sposób jak na przykład w ostatnim "Tajne przez poufne", no i tym razem bez udziału wielkich gwiazd. Ewidentnie jest to próba na bardziej filozoficzne spojrzenie braku porządku w naszym codziennym życiu. To chyba jeden z ich bardziej osobistych filmów - rozgrywa sie gdzieś na przedmieściach Minneapolis w gronie żydowskiej społeczności, gdzie obaj sie wychowali.