piękny
Oskara dla Pani Szaflarskiej za postać, drugiego dla p. Doroty za reżyserię. Takie filmy powinno się doceniać! Takie filmy powinny powstawać, może wtedy człowiek byłby wrażliwszy i z większą uwagą patrzył na drugiego człowieka.

WSPANIAŁA aktorka, świetny film...
... w takiej właśnie kolejności. Danuta Szaflarska zachwyca i wzrusza - ten film to popis absolutnej wirtuozerii aktorskiej. Subtelność i zarazem siła, umiejetność wyczucia i oddania niuansu, prawda każdego słowa i gestu. Dawno nic mnie tak nie poruszyło. Ale też i historia piękna i pięknie opowiedziana. Problem starości, obecny przecież w ten czy inny sposób w życiu każdego z nas, potraktowany z wielką wrażliwością i kulturą; poruszająco i inteligentnie. Kameralne kino, doskonale wyważone napięcie, wspaniałe zdjęcia i muzyka. Film absolutnie wart obejrzenia!

dobry, z klimatem
oszczędne środki wyrazu, czarno-białe zdjęcia, nieśpiesznie rozwijająca sie akcja; bardzo dobra główna rola, a także drugoplanowa (syna), no i świetna rola psa :) ; wszystko służy zastanowieniu się nad starością, pokazywanej bez telenowelowych upiększeń i przesłodzeń

cudny
Dla wrazliwych

FENOMEN!!!
ten film to po prostu fenomen polskiej kinematografii. Film ten zasługuje na miano bestselleru kinowego.

Bardzo ciepły film poruszający nieczęsty w kinie temat starości .
Wspaniała Dorota Szaflarska w ciepłej opowieści o przemijaniu, o miejscu, kóre wyznaczamy starym ludziom w naszym pędzącym świecie - na marginesie. Wzrusza historia staruszki, z którą tak naprawdę nikt się nie liczy, jakby była przeźroczysta. Podziw budzi sposób w jaki rozlicza się ze swoim życiem.
Jej godność. Naprawdę warto obejrzeć ten film i zadumać się...

Piekny i subtelny film o przemijaniu i samotnosci...
Ewidentnie cos sie w polskim kinie ruszylo. Oby wiecej takich niebanalnych i na swoj sposob prostych filmow. Danuta Szaflarska jest tu olsniewajaca i po prostu wspaniala. Duze brawa tez dla Doroty Kedzierzawskiej, za rezyserie i podjecie tego tematu. Film mowi w zasadzie o sprawach trudnych i smutnych, ale o dziwo, i tak sie wychodzi z lekkim usmiechem na ustach. Zdecydowanie polecam na jesienny zimny wieczor...