Repertuar filmu "Królestwo niebieskie" w Sosnowcu
Brak repertuaru dla
filmu
"Królestwo niebieskie"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 145 min.
Produkcja: USA , 2005
Premiera: 6 maja 2005
Dystrybutor filmu: CinePix
Reżyseria: Ridley Scott
Obsada: Orlando Bloom, Eva Green, Liam Neeson, David Thewlis
Najnowszy film Ridleya Scotta, twórcy "Gladiatora", "Hannibala" i "Helikoptera w ogniu". Zrealizowana z ogromnym rozmachem epicka opowieść, której akcja rozgrywa się w XII wieku, w czasach wypraw krzyżowych. Orlando Bloom, bohater "Władcy pierścieni" i "Piratów z Karaibów", wciela się w rolę młodego wieśniaka, który zostaje rycerzem i ratuje królestwo. W pozostałych rolach: Liam Neeson ("Gwiezdne wojny: część I - Mroczne widmo", "Lista Schindlera"), Jeremy Irons ("Piano Bar", "Skaza") i Edward Norton ("Podziemny krąg", "25. godzina").
Wasze opinie
+++pełen +
absulutnie syper bloom
swietnie to zagral pamietacie
tego chorego króla?ciekawe jaki
aktor go grał?
wrarzenia są niesamowite
ten film jest
suuper.polecam go obejrzeć
Super film :)
Całkiem całkiem ...
Ale przydało by się więcej
scen walki i ciut mniej tego
gadania (no i bez 15 scen które
pokazują tylko twarz aktora)
film na fali....
Kolejny z filmów
odradzającego się wątku o
rycerzach w kinach... Świetnie
zrobiona opowieść, może troche
banalna ale ukazująca choćby w
odrobinie klimat krucjat...
MOŻNA ZOBACZZYĆ ALE BEZ
PRZESADY-FILM JAKICH WIELE
(((!!!!!!!)))
FILM WMIARE SIĘ
TRZYMA.PRZYDAŁO BY SIĘ TROCHE
WIĘCEJ SCEN BATALISTYCZNYCH
POPROSTU KRWI.MNIEJ GADANIA
WIĘCEJ DZIAŁANIA.
Zajefajny!!!
Bardzo fajny i
realistyczny film. Piękne sceny
walki. Bardzo dobrze
odzwierciedlona scena oblężenia
Jerozolimy. Rewelacja. Bardzo
polecam. ludzie do kina!!!!
Lepszy od Troi, gorszy od
Gladiatora
Poszłam na ten film z
braku laku (inne mozliwosci
wtedy to Gwiezdne Wojny i
Autostopem przez galaktyke). I o
dziwo, na przekór wszystkim
niepochlebnym opiniom - podobał
mi się. Scott dobrze oddał
klimat średniowiecznej Europy
(taka mroźna atmosfera) w
kontraście ze słoneczną,
zakurzoną Jerozolimą. Wyraźnie
zaakcentował też problem
tolerancji, a argumenty typu
"Bóg tak chce" wywoływały
prawdziwe emocje. Wspaniale
zarysowane postacie króla i
Salahadina (chyba tak?). Za ta
główną postać mógłby sobie
podarować. Jest tak papierowa i
nieautentyczna że aż wzbudza
złość. Nagle kowal, który ledwie
potrafi utrzymać miecz wyrasta w
mgnieniu oka na wyjątkowo
utalentowanego stratega
wojennego. Żałosne. Scott chyba
za bardzo wierzy w przekaz
genetyczny :-) Ogólnie do
obejrzenia i... piękna muzyka
marność i jeszcze raz marnośc
Dopiero co obejrzałem go
na komputerze.Do kina bym nie
poszedł na to.Straszny schemat i
łopatologia
niebiesko mi :D
Ogólnie film gorszy niżli
władcy.. Scott sie nie popisał.
Jednak do ogladnięcia na 4+
Ach ten Orlando
Rzeczywiście,Orlando jest
super ale nie nadaje się do
filmów historycznych.Jego
najlepszy występ to chyba Władca
Pierścieni, ale na prawdę
najlepiej nadawalby się do
komedii romantycznych.Ogólnie
film dobry szczególnie efekty i
muzyka.Na pewno lepszy od
Troi,chociaż nie było tam Brada
Pitta z cudnym
uśmiechem.HeHe.
Rozczarowana.
Wreszcie obejrzałąm ten film.
Przyznam - czuję się
rozczarowana. Długi posiad w
kinie, trochę banału, mało
realizmu, wcale nieciekawy
Orlando.
Temat na wspaniały pokaz -
krucjaty, średniowiecze - w sam
raz na wspaniały , mądry film.
Ten taki nie był.
I jeszcze jeden, i jeszcze
raz...
Kolejna hollywoodzka
superprodukcja, po Troi,
Aleksandrze, Gladiatorze, Królu
Arturze i Władcy Pierścieni.
Kolejny raz otrzymujemy miałką i
niewiarygodną historyjkę,
wspaniałe efekty specjalne i
cukierkowatych bohaterów... Coś
w sam raz dla nastolatek (ach,
ten Orlando) - bardziej
wymagający widz nie wystawi temu
gniotowi wyższej oceny niż
5/10.
Świetny!!!
Naprawde bardzo dobry, nie
powiem czy lepsze czy gorszy od
Troi, bo chociaz ten sam
gatunek, to 2 zupełnie inne
filmy. Ale ten jest naprawde
ciekawy, tylko nie moge zbolec
tego ze ta babka byla taka
brzydka a Orlando taki slodki :]
Naprawde polecam!
Film na 5-tke
Tyle ze skala ocen jest do
10 :)
Widzialem ten film z 2
tyg. temu i powiem tyle ze nic
mnie w tym filmie nie uzeklo.
Szkoda czasu i szmalu. Jak ktos
ogladal to drugi raz napewno
niebedzie. Do dobrych filmow
wraca sie po latach ja do tego
drugi raz nieprzymierze. Troja
duzo lepsza nie wspominajac o
Gladiatorze.
niezly
Film przyjemny, nie
powala, ale miBo sie go oglada.
Jeden z forumowiczów ma racje
piszac, ze troche przypomina
Troje, Aleksandra, a sceny
batalistyczne- szczególnie
obrona Jerozolimy- przypomina
wladce pierscieni :)
Kontrastowe charaktery-
czarne i te szlachetne, honor i
chec wladzy za wszelka cene....
Takie banalne.........
szkoda że bez dabingu
szkoda że bez dabingu bo
film jest na ogół ciekawy ale
tylko jedną ma wade jest bez
dabingu
Siuuper
Film jest super!!! ale nie
polecam tym którzy nie lubia
krwawych scen.
Fajny
Przede wszystkim, historia
głównego bohatera, Baliana
(Orlando Bloom), wydała mi się
schematyczna do bólu. Jest on
kowalem mieszkającym gdzieś we
Francji i właśnie przeżył
osobistą tragedię – jego dziecko
i żona nie żyją, a on nie ma już
celu w życiu. Właśnie wtedy
pojawia się jego ojciec (Liam
Neeson). Okazuje się, że Balian
pochodzi z nieprawego łoża i
jest synem najprawdziwszego
rycerza, na dodatek krzyżowca,
który chce go zabrać ze sobą do
Jerozolimy. Godfrey z Ibelin to
człowiek mądry, prawy, bogobojny
i wierny swemu królowi.
Pozostaje tajemnicą, dlaczego
jednak opuścił swego władcę –
wokół którego, jak później się
okaże, krążą hieny – tylko po
to, by odnaleźć potomka
spłodzonego w grzechu. Wyrzuty
sumienia? Pragnienie
przedłużenia rodu? Nie wiadomo.
Skoro młody kowal na tym świecie nie ma już po co żyć, dostaje szansę poznania nowego, wspaniałego świata. Początkowo nie zgadza się na dołączenie do rycerzy Godfreya, ale potem wypadki powodują, że dołącza do drużyny. W drodze ojciec ryzykuje dla niego życie swoje i swoich ludzi, jest ranny, ale przed śmiercią zdąża jeszcze pasować Baliana na rycerza i wysyła go, już jako barona, by strzegł swej ziemi i ludzi na włościach niedaleko Jerozolimy. Tak rozpoczyna się przygoda odważnego Baliana, który jak na zwykłego kowala jest wyjątkowo bystry, elokwentny i pomysłowy, a po krótkim treningu włada mieczem, jakby się z nim urodził.
W Jerozolimie Balian z miejsca zyskuje sławę wielkiego wojownika, łaskę króla oraz serce jego siostry, pięknej Sibylli (Eva Green), wydanej wbrew jej woli za okrutnego, żadnego władzy i pieniędzy Templariusza Guya de Lusignana (Marton Csokas). Na swojej ziemi wprowadza natomiast ład, porządek i dobrobyt – ten francuski kowal między innymi uczy swój wychowany na pustyni lud szukania wody i irygacji. Niedługo potem, gdy dokona nie do końca właściwego, choć zgodnego z jego sumieniem wyboru, udowodni, że równie dobrze zna się na strategii wojennej – lepiej od wielu doświadczonych w bojach rycerzy.
Film ogólnie nie podobał mi
sie.
Film według mnie był o
wiele gorszy od Troi i w filmie
jedyne co mi sie podobało to
końcowa bitwa i niektóre ujęcia
np konna jazda z widziana z
dolnej perspektywy.Fajny
efekt.